Tajemnice krwi, czyli rzecz o Ludwiku Hirszfeldzie
dr hab. Ryszard Witold Gryglewski, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Katedra Historii Medycyny UJ CM
Gdy mowa o układach grupowych krwi nie sposób pominąć osoby Ludwika Hirszfelda (1884-1954), polskiego serologa i bakteriologa, którego nazwisko utrwalone zostało w historii światowej medycyny. O tym, że krew krwi nie jest równa przekonano się już w XVII wieku, kiedy angielski fizjolog Richard Lower i francuski chirurg Jean Baptiste Denis podjęli pierwsze, w pełni udokumentowane próby transfuzji krwi. Niektóre przetoczenia przebiegały bez większych problemów, inne kończyły się fatalnie, co ostatecznie doprowadziło do zakazu ich wykonywania u ludzi. Dopiero w pierwszej połowie XIX wieku ponownie powrócono do idei transfuzji bezpośredniej, przy czym traktowano ten zabieg jako wysoce ryzykowny i stąd przeprowadzany rzadko, w sytuacjach krytycznych. Częściej wykonywano doświadczenia na zwierzętach, prowadzono rozważania teoretyczne. Prace takich lekarzy jak James Blundell (1790-1878), Johann Friedrich Dieffenbach (1792-1847) czy Ludwik Bierkowski (1801-1860) stanowiły istotny wstęp dla rozwoju współczesnej transfuzjologii.
W drugiej połowie XIX wieku, dzięki rozwojowi chemii organicznej i chemii fizjologicznej, poszerzał się horyzont wiedzy o samej krwi. Jeszcze u schyłku XVIII stulecia angielski przyrodnik i lekarz William Charles Wells (1757-1817) wyraził przekonanie, że za czerwoną barwę krwi musi być odpowiedzialny jakiś barwnik, choć była to wówczas jedynie spekulacja. Szwedzki chemik Jons Jacob Berzelius (1779-1848) dowiódł, że Anglik miał rację. Zdołał wydzielić z krwi barwnik, w którym wykryto obecność utlenionego żelaza. Był to istotny krok w drodze do wyodrębnienia hematyny, którą odkrył Gerardus Johannes Mulder. Z kolei prace chemika i lekarza Friedricha Hünefelda (1799-1882), fizjologa Otto Funke (1828-1879) i polskiego anatoma Ludwika Karola Teichmanna (1823-1895) doprowadziły w konsekwencji do opracowania metody pozyskiwania krystalicznej postaci heminy (tzw. kryształki Teichmanna) co było istotnym przełomem w badaniach nad biochemią krwi.
Nadal jednak nie znaleziono odpowiedzi na pytanie, dlaczego niektóre transfuzje kończą się śmiercią, podczas gdy inne nie. Dał ją dopiero w 1901 roku austriacki patolog Karl Landsteiner, który wykazał istnienie w krwinkach czerwonych dwóch antygenów, co w efekcie doprowadziło do wyróżnienia trzech grup krwi, oznaczonych wówczas jako A, B oraz C (znaną dzisiaj jako 0). W rok później odkryto czwartą grupę AB.
Ludwik Hirszfeld miał szerokie zainteresowania badawcze, które obejmowały zarówno problematykę bakteriologiczną, jak i tą dotyczącą immunologii oraz genetyki. Jeszcze w czasie berlińskich studiów zainteresował się bliżej badaniami nad układem grupowym krwi. Rozpoczęta w Heidelbergu współpraca z Emilem von Dungernem (1867-1961) miała w efekcie doprowadzić do jednego z kluczowych w dziejach serologii odkryć. Zastanawiając się, czy istnieje jakiś stały, dający się wyznaczyć schemat dziedziczenia określonego układu grup krwi, Hirszfeld i Dungern stworzyli odpowiedni model poszukiwań naukowych. Wpierw prowadząc badania porównawcze na psach, później zaś porównując próbki krwi ludzkiej. W sumie przeanalizowano w ten sposób blisko 350 osób pochodzących z 72 rodzin mieszkających w Heidelbergu. Wśród nich znalazło się grono profesorów uniwersytetu oraz ich krewni. Dobrze zaplanowana praca szybko przyniosła rezultaty. Udowodniono, że dana grupa krwi jest stałą cechą osobniczą dla każdego człowieka i pozostaje niezmienna przez całe życie, a dziedziczenie grup krwi odbywa się w zgodzie z prawami genetyki ustalonymi jeszcze w XIX wieku przez Gregora Mendla. Wykazano, że grupy A i B mają charakter dominujący, podczas gdy grupa 0 ma charakter recesywny. Publikacje von Dungerna i Hirszfelda z 1910 i 1911 roku szybko zyskały sobie rozgłos wśród uczonych.
W historii badań serologicznych Hirszfeld ponownie zapisał swoje nazwisko, gdy wraz z żoną Hanną podczas I wojny światowej, przeprowadził badania nad statystycznym rozkładem grup krwi u żołnierzy różnych narodowości, które wykazały, że u przebadanej grupy – ponad 8 tysięcy mężczyzn, grupa A wyraźnie przeważa u Europejczyków, natomiast u Azjatów dominuje grupa B. Artykuł Hirszfeldów ukazał się na łamach renomowanego czasopisma „The Lancet” w 1919 roku. Ten tekst należy uznać za istotny początek światowej seroantropologii.
W dziewięć lat później to Ludwik Hirszfeld podczas posiedzenia Komitetu Higieny Ligi Narodów zaproponował, by przyjąć jako powszechnie obowiązujące nazewnictwo grup w układzie A, B, 0 i AB. Postulat Hirszfelda został powszechnie zaaprobowany. Nieco wcześniej, w latach 1925-1926, zaprezentował oryginalną teorię stanowiącą jeden w najwcześniejszych przykładów modelu konfliktu serologicznego zachodzącego pomiędzy matką i płodem.
Warto też przypomnieć, że przebywając podczas I wojny światowej na Bałkanach Hirszfeld wyodrębnił nierozpoznane wcześniej szczepy bakterii, które są odpowiedzialne za dur rzekomy (w odmianach A i C). Pałeczka duru rzekomego C (zwanego też paratyfusem C) na cześć odkrywcy została określona mianem Salmonella hirschfeldii.
Gdy Polska odzyskała niepodległość Hirszfeldowie zdecydowali się na powrót do kraju. Ludwik organizował i kierował Państwowym Zakładem Badania Surowic i Szczepionek. Włączył się również aktywnie w tworzenie Państwowego Zakładu Higieny. Był profesorem Wolnej Wszechnicy Polskiej w Warszawie oraz od 1931 roku profesorem tytularnym Uniwersytetu Warszawskiego. Po przegranej kampanii wrześniowej pozostał w stolicy. W 1941 roku Hirszfeldowie musieli pójść do getta, gdzie Ludwik poświęcił się z jednej strony pracy, której celem było zwalczanie chorób zakaźnych, przede wszystkim tyfusu plamistego i gruźlicy, z drugiej strony prowadził, dokąd to było możliwe, wykłady. Latem 1942 Hirszfeldowie uciekli z getta i dzięki ofiarnej pomocy wielu ludzi przetrwali wojnę. W 1944 roku znaleźli się w Lublinie. Ludwik Hirszfeld był jednym z organizatorów UMCS, kierując Katedrą Mikrobiologii Lekarskiej. Następnie Ludwik i Hanna udali się do Wrocławia czynnie biorąc udział w organizacji od podstaw polskiego uniwersytetu w tym mieście. Podobnie jak w Lublinie Ludwik Hirszfeld objął kierownictwo Katedry Mikrobiologii. W latach 1950-tych walnie przyczynił się do powstania Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN, który dzisiaj nosi jego imię.
Ryszard W. Gryglewski
Katedra Historii Medycyny UJ CM
Bibliografia:
Czerwiński, U. Glensk (2019) Mikroskopów nie trzyma się w szafie – o dokonaniach Ludwika Hirszfelda, „Kosmos”, 68 (2): 145-156.
Hirszfeldowa, A. Kelus, F. Milgrom (1956) Ludwik Hirszfeld, Warszawa.
Hirszfeld (2000) Historia jednego życia, Czytelnik, Warszawa.
Zwolski (2015) Ludwik Hirszfeld [w:] B. Orłowski (red.) Polski wkład w przyrodoznawstwo i technikę. Słownik polskich i związanych z Polską odkrywców, wynalazców oraz pionierów nauk matematyczno-przyrodniczych i techniki Warszawa, 2: 39-41.
- Władysław Szymonowicz – pomiędzy fizjologią a histologią
- Włodzimierz Koskowski – histamina, Lwów i Edynburg
- Jędrzej Badurski – reforma nauczania medycyny i narodziny kliniki lekarskiej
- Tadeusz Browicz – Salmonella Typhi i komórki gwiaździste
- Antoni Władysław Gluziński – profesor trzech uniwersytetów
- Bolesław Skarżyński – od estradiolu do transkobalaminy
- Tadeusz Bilikiewicz – pomiędzy historią, filozofią a psychiatrią
- U początków polskiej neurologii – Samuel Goldflam
- Józef Pawiński „ojciec” polskiej kardiologii
- Antropoanatomia Edwarda Lotha
- Medycyna w czasach Macieja z Miechowa i Mikołaja Kopernika
- Jan Mikulicz-Radecki – chirurg wszechstronny
- Edward Flatau i jego miejsce w historii neurologii
- Józef Brudziński – pediatra i neurolog
- Leon Wachholz
- Tajemnice krwi, czyli rzecz o Ludwiku Hirszfeldzie
- Władysław Biegański, lekarz, logik i filozof medycyny
*Szanowni Państwo,
informujemy, iż zamieszczane na stronie Agencji materiały i wyniki dyskusji stanowią efekt pracy koncepcyjnej i procesu analitycznego przeprowadzonego przez zespół Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji w oparciu o paradygmat EBM, obejmujący: wyszukiwanie, selekcję, syntezę i interpretację dowodów naukowych, lub przeprowadzoną analizę danych. W związku z powyższym, pragniemy przekazać, iż wykorzystywanie materiału analitycznego lub wyników dyskusji, zgodnie z dobrą praktyką, powinno być opatrzone informacją na temat źródła w postaci: [tytuł prezentacji/raportu], AOTMiT, Warszawa, miesiąc 2024 r.]